Aportowanie
Rona wrote:
Z Inti i Jaris chodziłyśmy razem na spotkania i szkolenia (może znów będziemy?), więc miałam okazję dziewczyny lepiej poznać i wiem, że wszystkie trzy krakowskie Enorowe córki to wesołe, miziaste pieszczochy
Ciekawe czy aport po tatusiu odziedziczyły... ehhhh
- Anmelden oder Registrieren um Kommentare zu schreiben
- 5597 Aufrufe
Gia wrote:Ciekawe czy aport
Ja po prostu robię Kalince
Ja po prostu robię Kalince dobry PR, ale czy ktoś kiedyś widział jej aport??
Nie, więc... daleko nam do dobrego aportu 
Gia wrote:Ja po prostu robię
Hihihi, taki aport to dla
Hihihi, taki aport to dla mnie marzenie
kalinka pięknie aportuje tylko... frisbee, podaje do ręki
Pozostałe przedmioty chętnie goni, chętnie podejmuje, ale z oddawaniem bywa różnie
Z piłeczką najłatwiej, ale patyki nosi, nosi, aż w końcu nie może się opanować i rozczłonkowuje
Więc jeszcze dłuuuuga nauka przed nami 
Gia wrote:Hihihi, taki aport
Grin wrote:Gia wrote:Hihihi,
kalinka podejmie chyba
kalinka podejmie chyba wszystko z ziemi, co zostało rzucone, choć z metalowymi przedmiotami nie próbowałam
Potrafi przez godzinę łazić ze swoim patyczkiem, kiedy się zawiesi na zapaszkach, a ja się oddalę, wystarczy że ją zawołam, a natychmiast odnajduje porzucony przedmiot/patyk i biegnie z nim "w moją stronę"
Ale albo ja się wypaliłam, albo kali ma już dość i oddawania, komendy, podaj, oddaj i jeszcze podczas siad... w życiu
No i ja nadal nie umiem się zaprzyjaźnić z klikerem... wszystko co kali umie było ćwiczone bez klikera
Furorę teraz robi zdechł pies i turlaj się
Doszłyśmy już do 3 obrotów turlających pod rząd 
Gia wrote: No i ja nadal nie
Bo Kalinka i tak jest
Bo Kalinka i tak jest najmądrzejsza, najmilsza, najładniejsza i w ogóle NAJ :mrgreen: Ale łapki też podajemy, z rozróżnieniem stron :tease: i swoje małe zwierzątka też kocha
A do agility mam nadzieję kiedyś wrócić
Zauważyłam, że im dłuższa przerwa tym jej większy zapał i postępy i najukochańsza jest wciąż palisada
Ehhh przestałam robić cokolwiek z psem, ale to się zmieni w najbliższym czasie
Kiedy czytam o postępach innych psów, to dodaje mi to mobilizacji
Margo coś wspominała o polskim obozie CzW, może się tam spotkamy 